Zmiany w Rekomendacji S – szansa dla przyszłego kredytobiorcy?

15 lutego
01:22 2013

Tanie mieszkania i drogie kredyty. Brak programu w miejsce zakończonej „Rodziny na swoim”. Czy planowane zmiany w Rekomendacji S rozwiążą problemy rynku mieszkaniowego w Polsce?

Ci, którzy planują zaciągnięcie kredytu na mieszkanie mają ciężki orzech do zgryzienia. Mieszkania obecnie są tańsze o 20-30% od roku 2008, jednak wciąż jedynym sposobem na ich sfinansowanie jest kredyt hipoteczny.

Rada Polityki Pieniężnej od dłuższego czasu obniża stopy procentowe, co powinno korzystnie wpłynąć na oprocentowanie kredytów hipotecznych. Jednak wraz z koniecznością obniżenia oprocentowania, banki podwyższają marże. Sytuację mogą zmienić zapowiadane przez Komisję Nadzoru Finansowego poprawki w Rekomendacji S, przedstawione przez nią pod koniec 2012 roku. Rekomendacja S to regulacja określająca dobre praktyki w zakresie przyznawania przez banki kredytów hipotecznych.

Nowa Rekomendacja S – co ma zmienić?

Do tej pory Rekomendacja S nakazywała, aby spłaty kredytów nie przekraczały 50% dochodów kredytobiorcy, a w przypadku gdy dochody przekraczają średnie zarobki krajowe – 65%. Nowa Rekomendacja S rezygnuje w ogóle z tych zapisów, co z pewnością wpłynie na poprawę zdolności kredytowej. Również wydłużenie okresu, na jaki obliczana jest zdolność kredytowa, wpłynie na nią pozytywnie. Teraz banki oceniają zdolność kredytową na 25 lat, a więc przyszły kredytobiorca może otrzymać maksymalnie taki kredyt, jaki będzie w stanie spłacić przez ten okres. Planowane zmiany mają wydłużyć ten czas do 30 lat

To, co może utrudnić młodym ludziom zaciągnięcie kredytu, to wymagany w nowej Rekomendacji S obowiązkowy wkład własny. Konieczne będzie więc posiadanie pewnych oszczędności. Jakkolwiek analitycy już pozytywnie patrzą na zmiany w Rekomendacji. Jedno jest pewne – rynkowi kredytowo-mieszkaniowemu w Polsce potrzebne jest, nawet przejściowe, ożywienie.